Komentarze (0)
W życiu nie ma tak jak każdy chciałby i tak jak chciałby, żeby być powinno.
Czasami tylko jeden błąd. Jeden drobny błąd popełniony kiedyś bardzo, bardzo dawno temu
potrafi zmienić całe dotychczasowe i przyszłe życie. Błąd popełniony w młodzieńczych latach, gdzie dziewczyna ugania się za chłopakiem, a ten jej unika jak ognia. Nie chciał z nią wtedy być. Niedojrzały emocjonalnie człowiek, nastolatek , który sam nie wie jeszcze, czego tak naprawdę chce od życia. Teraz, gdy zobaczył ją po latach, gdy odkrył w niej piękno i niepowtarzalny urok zdecydował, że jej pragnie. W jej oczach widać miłość, radość, szczęście lecz nie niesione już do niego. Niesione do innego, który prędzej zauważył to co miała najlepsze. Trudno z tym się pogodzić, lecz jeżeli chce się już z nią być to chce tego z całego serca. Chce mimo wszystko być obok niej, a ona… Ona już ma ideał. Nie zachowuje się tak jak chłopak sprzed lat i nie unika. Nie potrafi, lecz mimo to zapomnieć tego co czuła nie chce. Wciąż pamięta te listy, walentynki i rozmowy z przyjaciółkami o nim. O chłopaku, któremu wybaczyła. Mimo wszystko pragnie z nim być. Pragnie, lecz nie chce krzywdzić. Czy musi? Któregoś na pewno, lecz którego wybrać. Chłopaka którego kochała przed laty czy chłopaka, który dał jej siebie o wiele później. Pozostała tylko nadzieja? Nie, nie sądzę nadzieja matką jest. Matką, która tylko głupich prowadzi. Czas pokaże co się wydarzy. W końcu „stara miłość nie rdzewieje” i chce być ciągle miłością.
przemek90